Back to school? Niezależnie od planu – zadbaj o swoją pielęgnację! Promocja do -35% ✨
Wysyłka zamówień do 3 dni roboczych

Twój koszyk

Twój koszyk jest pusty

Jak stres wpływa na skórę? Zmarszczki, trądzik i przyspieszone starzenie

Nie zawsze to widać od razu, ale Twoja skóra doskonale wie, kiedy jesteś zestresowana. Może być bardziej podrażniona, sucha, albo odwrotnie - przetłuszczona, z wyraźnie nasilonym trądzikiem i rozszerzonymi porami. To nie przypadek. Stres naprawdę wpływa na kondycję skóry, i to nie tylko chwilowo, ale też w dłuższej perspektywie. Co się dzieje ze skórą pod wpływem stresu?

Kortyzol a cera

Gdy jesteśmy zestresowane, organizm zaczyna produkować większe ilości kortyzolu tzw. hormonu stresu. I tu zaczynają się problemy. Kortyzol nie tylko wzmaga produkcję sebum, co sprzyja powstawaniu trądziku, ale też osłabia barierę hydrolipidową skóry, przez co staje się ona przesuszona, wrażliwa i bardziej podatna na infekcje.

Wysoki poziom stresu psychicznego zaburza równowagę skóry: może powodować świąd, pieczenie, zaczerwienienia, a także nasilać już istniejące problemy skórne. Trądzik, łuszczyca, atopowe zapalenie skóry czy trądzik różowaty często ulegają zaostrzeniu właśnie w stresujących okresach życia. Kortyzol wpływa również negatywnie na syntezę kolagenu, co w praktyce oznacza więcej zmarszczek, mniej jędrności i ziemisty koloryt cery.

Stres a trądzik - błędne koło

Znasz to? Masz ważny projekt, egzamin lub zarywasz nocki, a nagle Twoja cera zaczyna się buntować. Na brodzie pojawiają się bolesne krostki, czoło zaczyna się świecić, a zaskórników przybywa z dnia na dzień. To nie przypadek - stres naprawdę nasila trądzik.

W sytuacjach stresowych organizm podnosi poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Kortyzol stymuluje gruczoły łojowe do produkcji większej ilości sebum, a nadmiar sebum to idealne środowisko dla rozwoju bakterii i zapychania porów. Efekt? Więcej wyprysków, zaskórników, a nawet stanów zapalnych, które trudniej się goją. Co więcej, stres osłabia barierę ochronną skóry i spowalnia procesy regeneracyjne, więc wszystko trwa dłużej, a skóra gorzej reaguje nawet na łagodną pielęgnację.

I zaczyna się błędne koło: więcej trądziku → więcej stresu → jeszcze więcej trądziku. Przerwanie tego cyklu wymaga podejścia z dwóch stron - pielęgnacyjnej i psychicznej. Skóra potrzebuje ukojenia, wsparcia bariery i delikatnego oczyszczania, a Ty regeneracji i odpoczynku. 

Starzenie się skóry w przyspieszonym tempie

Zauważyłaś, że Twoja skóra z dnia na dzień wygląda na bardziej zmęczoną? Traci jędrność, robi się cienka, a zmarszczki pojawiają się szybciej niż kiedyś? To też może być efekt przewlekłego stresu.

Co stres robi skórze?

Podnosi poziom kortyzolu – hormonu stresu, który:

  • osłabia barierę ochronną skóry,
  • ogranicza produkcję kolagenu i przyspiesza jego rozpad,
  • zwiększa ilość wolnych rodników, które niszczą komórki.

Efekt? Cera staje się cieńsza, wiotka, pozbawiona blasku. Łatwiej ją podrażnić, a regeneracja trwa dłużej. Do tego stres generuje wolne rodniki, które sieją spustoszenie w komórkach i przyczyniają się do oksydacyjnego starzenia się skóry.  

Dlatego jeśli zależy Ci na długotrwałym efekcie anti-aging, nie tylko retinol i SPF mają znaczenie. Redukcja stresu, spokojny sen i chwile tylko dla siebie są równie ważne jak pielęgnacja. 

Zaczerwienienia, swędzenie i nadreaktywność skóry

Czasem skóra reaguje szybciej niż my sami. Zaczerwienienia, swędzenie, pieczenie albo nagła nadreaktywność i to bez konkretnego powodu. Wszystko przez to, że w stresujących sytuacjach nasz organizm uwalnia neuropeptydy (jak substancja P) i inne mediatory zapalne, które pobudzają komórki skóry do reakcji obronnych. Jak to objawia się na skórze?

  • świąd i pieczenie,
  • rozszerzone naczynka,
  • nadprodukcję sebum,
  • rumień i ogólne podrażnienie.

W efekcie skóra robi się wrażliwa, napięta i dużo łatwiej reaguje na kosmetyki, temperaturę czy dotyk. Może też nasilać objawy AZS, łuszczycy czy trądziku różowatego. Do tego dochodzi osłabienie bariery hydrolipidowej - skóra szybciej traci wodę, staje się przesuszona i podatna na uszkodzenia. A im bardziej przesuszona i spięta, tym mocniej reaguje na wszystko.

Jeśli widzisz, że Twoja skóra przeżywa stres razem z Tobą, warto zadbać nie tylko o delikatną, kojącą pielęgnację, ale też o redukcję stresu i wzmocnienie bariery ochronnej skóry od środka i z zewnątrz.

Jak wspierać skórę w stresie?

Choć stresu nie da się całkiem wyeliminować z życia (a szkoda!), to możemy nauczyć się lepiej reagować na to, jak wpływa na naszą skórę. Kiedy poziom kortyzolu rośnie, skóra staje się bardziej wrażliwa, przesuszona, podrażniona albo zaczyna się przetłuszczać. W takich momentach potrzebuje przede wszystkim ukojenia, wsparcia bariery ochronnej i łagodnej pielęgnacji. Co warto wtedy wprowadzić do rutyny?

1. Postaw na łagodną pielęgnację bez drażniących składników

Odstaw silne kwasy, retinoidy i drażniące składniki. Wybieraj formuły z pantenolem, alantoiną, beta-glukanem, ceramidami, wąkrotą azjatycką czy ektoiną. To one przynoszą skórze spokój i pomagają jej wrócić do równowagi.

2. Wzmocnij barierę hydrolipidową

W stresie bariera ochronna łatwo się uszkadza, a to prosta droga do podrażnień. Kremy z ceramidami, skwalanem, pantenolem są jak plaster: wzmacniają barierę hydrolipidową i zatrzymują nawilżenie w skórze.

3. Dodaj do rutyny antyoksydanty

W stresie organizm produkuje więcej wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się skóry. Tutaj z pomocą przychodzą antyoksydanty: witamina C, E, resweratrol, niacynamid czy zielona herbata

4. Nie zapominaj o regeneracji nocnej

Wieczorem skóra się regeneruje pod warunkiem, że damy jej na to szansę. Wybieraj produkty, które łagodzą, nawilżają i wspierają odbudowę jej bariery ochronnej: np. esencje z fermentami, kremy z peptydami czy maski nocne z trehalozą lub ektoiną.

 

5. Zadbaj o siebie całościowo
Pielęgnacja to tylko część sukcesu. Równie ważne są: zdrowy sen, odpowiednia dieta, nawodnienie, regularny ruch i chwile tylko dla siebie. Bo skóra naprawdę reaguje na to, co dzieje się w środku. Warto znaleźć swój sposób na wyciszenie - spacer, joga, książka, masaż, oddech. Cokolwiek, co zredukuje napięcie i przyniesie ulgę Twojej skórze.

Jeśli czujesz, że Twoja skóra ostatnio "wariuje", to może być pierwszy sygnał, że czas się zatrzymać i odpocząć. Bo piękna skóra zaczyna się od spokojnej głowy!

Wcześniejszy artykuł
Następny artykuł
Wróć do Blog