Kremy z filtrem spf
Słoneczko to coś, na co czekali chyba wszyscy 🌞 Ale czy pamiętacie, że promienie słoneczne są bardzo szkodliwe dla naszego organizmu? I że niezależnie od pory roku powinniśmy nakładać na siebie ochronną barierkę w postaci kremu z filtrem? No właśnie! Dziś przybliżę Wam ten temat ✨
Jestem również do Waszej dyspozycji jeśli chodzi o dobór odpowiedniego produktu 🌼
Powiedz TAK kremom z filtrami przeciwsłonecznymi!!
Coraz więcej mówi się o szkodliwym działaniu promieni UV na skórę i na cały organizm. I bardzo dobrze! Są trzy rodzaje promieni UV, a te które docierają do nas przenikają przez szyby i są obecne przez cały rok. Dlatego krem z filtrem jest niezbędnym punktem w pielęgnacji dla każdego typu skóry, dla każdego wieku i o każdej porze roku.
Rodzaje promieni UV:
- UVA – docierają nawet do tkanki podskórnej, niszczą włókna kolagenu i elastyny, działają rakotwórczo;
- UVB – docierają do skóry właściwej, powodują poparzenia słoneczne, uszkadzają komórki naskórka, DNA i białka komórkowe, przyspieszają starzenie się skóry, sprzyjają rozwojowi nowotworów;
- UVC – są najgroźniejsze dla organizmów żywych, ale w całości pochłania je warstwa ozonowa i nie dociera do powierzchni Ziemi.
Bardzo dobrymi preparatami, które ochronią naszą skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV są kremy, a czasami nawet podkłady z filtrami SPF (ang. Sun Protective Factor).
Rodzaje filtrów przeciwsłonecznych:
- Mineralne (fizyczne, nieorganiczne) – poprzez sproszkowane minerały tworzą one lustrzaną barierę i odbijają promienie słoneczne (polecane dla dzieci i niemowląt);
- Chemiczne (organiczne) – pochłaniają one promieniowanie słoneczne, ale czasami mogą powodować uczulenie lub podrażnienie, mają również zdolność do odbijania i rozpraszania promieni;
- Mieszane (organiczne i nieorganiczne).
Preparaty, które chronią przed UVA mają oznaczenia na opakowaniu – PPD (ang. Persistent Pigmentation Darkening) lub IPD (ang. Immediate Pigmentation Darkenig) albo znak UVA w kółku.
Preparaty , które chronią przed UVB mają oznaczenia na opakowaniu – SPF, przy której zawsze widnieje liczba, która symbolizuje wysokość filtra. Zgodnie z regulacją Unii Europejskiej jest to od 6 do 50+.
Dlaczego warto używać SPF-ów:
- Ochrona przed nowotworami skóry,
- Ochrona przed fotostarzeniem, przedwczesnym starzeniem się skóry,
- Zapobieganie powstawaniu przebarwień skóry – np. hiperpigmentacja, piegi,
- Skuteczna walka z wolnymi rodnikami,
- Zapobieganie podrażnieniom posłonecznym skóry,
- Ochrona zmienionej chorobowo skóry przed promieniowaniem słonecznym (zmiany trądzikowe, AZS, łuszczyca).
🖤Krem z filtrem stosujemy codziennie na koniec porannej pielęgnacji!
🖤 Pamiętamy o odpowiedniej ilości kremu – długość dwóch palców (wskazujący i serdeczny) na jedną aplikację!
🖤 Reaplikujemy go w ciągu dnia, aby zachować skuteczność ochrony!
🖤 Przed wykonaniem makijażu odczekajmy ok. 10 min, aby krem dobrze się wchłonął!
🖤 W okresie jesienno-zimowym możemy stosować SPF 30+, potem natomiast zwiększamy do pełnej ochrony SPF 50+. Skóry wrażliwe, suche w widocznymi zmianami naczyniowymi, rumieniowymi czy AZS powinny stosować SPF 50+ przez cały rok!
🖤Pamiętaj o dłoniach! One też się starzeją i to najszybciej!
POLECANE KREMY Z FILTREM SPF:
- Eeny Meeny – krem z filtrem SPF 50+ (dostępne są dwie wersje z pigmentem oraz bez). Polecam dla każdego typu skóry i problemów im towarzyszącym. Mogą go stosować kobiety w ciąży oraz podczas okresu karmienia piersią.
- Basiclab lekki krem ochronny – nada się dla każdego typu cery. Ma lekką, niezapychającą konsystencję.
- Basiclab emulsja ochronna – ultralekka formuła stworzona z myślą o skórach mieszanych i tłustych
- Veoli Drop of Perfection – jeżeli szukasz kremu z filtrem oraz podkładu o całkiem dobrym kryciu i pięknych odcieniach. W nim mamy filtr SPF 20.
- Clochee krem matujący – mocne krycie, matowe wykończenie i SPF50. Polecam dla skóry mieszanej i tłustej.
- Clochee krem rozświetlający – lekkie wykończenie i rozświetlenie skóry i SPF 30
Po całym dniu z kremami SPF należy pamiętać o dokładnym oczyszczeniu skóry 💆♀️ Konsystencja filtrów przeciwsłonecznych jest dość ciężka i „wchodzi” w struktury skóry. Sam żel, pianka czy płyn miceralny nie usunie go, tylko formuła olejowa, olejek hydrofilowy (olej z emulgatorem) rozpuści nam SPF.
Dlatego jak zawsze – zachęcam Was do dwuetapowego oczyszczania skóry 😊
Ola 🌸